Blond włosy młodzieniec zsiadł z konia, z wyraźną
satysfakcją na twarzy.
Polska- Ach ^^ mówiłem , że generalnie damy
radę?
Obok niego stała dziewczyna, jej
włosy były poczochrane przez wiatr, a sukienka pognieciona i brudna od kurzu.
Sora- Ech..tak dzięki…, a jak
twoim zdaniem teraz wyglądam..? +.+
Zastanowiłem się. Spoglądając na
jej czerwoną twarz, mogłem stwierdzić jedno.
Polska- Wkurzona tak jakby jesteś.
Oparła ręce na biodrach i
spojrzała się na mnie oskarżycielsko.
Sora- Przez tą jazdę, wyglądam strasznie.
Zerknęła na państwa przechodzące
obok, kierowały się do domu Anglii. Szczególną uwagę zwróciła na krótko ściętą
blondynkę, o bardzo wyraźnych kształtach.
Sora-Spójrz, to chyba
Ukraina..jaką ona ma sukienkę..
Usiadła na pobliskim kamieniu i
przyglądała się innym państwom.
Sora- Nie ma mowy żebym tam weszła,
ośmieszę cię. Jesteś tak dostojnie ubrany, no może mogłeś darować sobie
związywanie włosów..
Automatycznie dotknąłem małego
kucyka z tyłu mojej głowy. Zastanawiając się co ma tak jakby na myśli.
Sora- Sorki.
Ukucnąłem obok niej. Podniosłem
jej podbródek do góry. Łza spłynęła jej z błyszczącego zielenią oka. Pogrzebałem w kieszeniach
marynarki i wyciągnąłem białą chusteczkę. Otarłem jej twarz. Strasznie
przejmowała się tym co inni o niej pomyślą, to było trochę dziecinne. Zresztą
czemu ja się dziwię, generalnie pozna właśnie jakieś kilkadziesiąt państw.
Polska- Hej, nie smuć się :)
Myślisz , że o tym nie pomyślałem?
Podszedłem do Feniksa i
wyciągnąłem z niego małe pudełko. Jej wzrok powędrował za moimi dłońmi.
Polska- Em, bo wiesz kupiłem ci
już wcześniej sukienkę.. ,ale nie wiedziałem, że ty już jakąś masz..i tak jakoś
wyszło.
Odwróciłem twarz zarumieniony.
Sora- Sukienkę? Wiesz ta, która
teraz mam, wzięłam ze strychu..to chyba była two- ..
Podszedłem do niej szybko i zamknąłem
jej usta dłonią.
Polska- Dobra, dobra! totalnie nie
musisz tego mówić. ^^ To miał być prezent dla ciebie.
Podałem jej paczuszkę, na jej
twarzy malowało się nie dowierzanie i ekscytacja. Delikatnie rozwinęła folię i
ukazała jej się piękna granatowa sukienka z koronką i wstążkami. Wyciągnęła ją
powoli, jej oczy błyskały jasnym światłem.
Polska- I jak? Pamiętam jak
mówiłaś, że lubisz granatowy. Kokardki i koronka też są. ^^ Jeśli ci się nie
podoba..
Wstała i rzuciła mi się na szyję,
przewracając nas na ziemię. Pocałowała mnie w policzek.
Sora- Dzięki, dzięki !..jest
prześliczna, w końcu nie będę wyglądać gorzej od ciebie. ^^
Polska- Nie ma za co, w końcu moja
wina z tą twoją sukienką. Będziesz wyglądała najładniej ze wszystkich kobiet!
Bo ja to raczej tak jakby się nie kwalifikuję, nie mam co się do ciebie
porównywać.
Jej policzki nabrały czerwonego
koloru. Odwróciła się, od niego i z lekkim uśmiechem pobiegła za rozłożyste
drzewo. Chłopak rozejrzał się, skierował swoje zielone oczy ku wielkiemu oknu w domu Anglii, nie dostrzegł tego kogo chciał zobaczyć.
Polska- Ciekawe czy on już tam
jest...
Z przemyśleń wyrwało go pytanie dziewczyny.
Sora- Myślisz , że się spóźnimy?
Zza drzewa dochodziły dźwięki
układania materiału.
Polska- Nie, jesteśmy nawet trochę
wcześniej. Wszyscy raczej są już w środku. Nie zaczną póki nas nie ma.
Sora- Serio? Nie wiedziałam,
poczekaj jeszcze chwilę..zaraz skończę.
Oparł się o drzewo, z założonymi
rękoma. Ziewnął leniwie.
Polska- Spokojnie~~, Anglia lubi
zasady i kulturę, nie ma mowy, żeby zaczął bez nas^^ A jeśli tak, to użyję Polskiego
prawa i zaczną wtedy kiedy wejdziemy!
Wyszła zza drzewa ubrana w śliczną
jak granatowe niebo suknie. Zaśmiała się.
Sora- Polskie prawo?
Zajęty wpatrywaniem się w
dziewczynę, nie dosłyszał pytania. W końcu dziewczyna odchrząknęła chcąc
zwrócić jego uwagę.
Polska- Em, a tak..takie wygłupy z
dzieciństwa. Za czasów jak mieszkałem z Litwą.
Ujął jej dłoń, i poprowadził ku
wielkiej bramie.
Muzyka grała wolnego walca,
wszyscy goście siedzieli przy obfitych stołach z pozłacanymi sztućcami i
talerzami. Gdzieniegdzie można było dostrzec pozłacane rysunki, wyszyte w
obrusie. Gospodarz witał wszystkich, dziękując za przybycie. Jak to na każdym
przyjęciu u Anglii, goście byli zachwyceni dekoracjami i przepychem w
potrawach.
Francja- Anglio, przyszedł Polska
z Sorą.
Anglia- Jasne, idę ich przywitać,
brakuje ich i Rosji.
Drzwi do sali otworzyły się,
szambelan przyprowadził ich, zanim Anglia zdążył po nich pójść. Wszyscy
zaciekawiani przybyciem nowych gości odwrócili się.
Praktycznie wszystkim nacjom wstrzymał się oddech. Polska, który jest uważany za dzieciaka, wyglądał znacznie poważniej i dostojniej, niektóre kobiety patrzyły na niego zauroczonym wzrokiem. Sora wyglądała jak piękna porcelanowa lalka, bladość przy czerwonych ustach, ukazywały jej piękno jeszcze bardziej wyraziście. Chłopak, co było dość widoczne, trzymał ją kurczowo w tali, aby ta nie upadła.
Praktycznie wszystkim nacjom wstrzymał się oddech. Polska, który jest uważany za dzieciaka, wyglądał znacznie poważniej i dostojniej, niektóre kobiety patrzyły na niego zauroczonym wzrokiem. Sora wyglądała jak piękna porcelanowa lalka, bladość przy czerwonych ustach, ukazywały jej piękno jeszcze bardziej wyraziście. Chłopak, co było dość widoczne, trzymał ją kurczowo w tali, aby ta nie upadła.
Polska- A mówiłem, że cię wniosę.
=.=
Sora- Wiem, ale chce mieć też
trochę godności.
Wywrócił oczami zdenerwowany, myśleniem dziewczyny.
Polska- To żaden wstyd, nie jesteś
żołnierzem od urodzenia, oni to rozumieją. My walczymy o życie odkąd się
urodziliśmy.
Nikt nie słyszał ich rozmowy.
Usiedli obok Szwajcarii, Lichtenstein , Węgier i Litwy.
Polska- Wybaczcie za spóźnienie.
Litwa- Wyglądacie niesamowicie.
Zupełnie inaczej.
Szwajcaria- Zgadzam się.
Lichtenstein- Piękna suknia ^^
Węgry- Rzeczywiście rozwalasz
wszystkie inne ^^
Zarumieniła się.
Sora- Ach..dziękuję, twoja jest
równie śliczna jak i nie więcej, i proszę przestańcie, zawstydzacie mnie. *-.-
Wymiana zdań między dziewczynami,
znacznie różniła się od rozmowy chłopców:
Szwajcaria- Haha i jak tam z
frakiem, dałeś sobie radę?
Polska- A daj spokój, już dawno
się tak nie ubierałem! A ty +-+ ..Lichtenstein pomogła zapiąć guziki ? ^^
Chłopak uśmiechnął się, czując, że
wygrał bitwę na lepszą zaczepkę.
Szwajcaria- HE?! O co ci chodzi!
Wyjął broń. Litwa przytrzymał go
za ramię.
Litwa- Sz-szwajcraio nie
powinieneś tego wnosić na pokojową uroczystość.
Prychnął, przyznając mu rację.
Wskazał palcem na Polskę.
Szwajcaria- Policzymy się po
przyjęciu!
Ten w odpowiedzi pochylił się ku
niemu uśmiechając się.
Polska- Tak jakby nie masz szans
przyjacielu.
Podsunął palce do paska spodni,
pod jego koszulą również znajdowała się broń. Dźwięk kieliszka rozszedł się po
zebranych, wszyscy umilkli. Anglia wstał.
Anglia- Dziękuje za przybycie, mam
nadzieje, że będziecie się dobrze bawić macie z tym problem!?
Cisza. (dźwięk świerszczy)
Anglia-Ekhemn znaczy się, wierzę, że
już nigdy nie będziemy ze sobą walczyć Zdrowie!
Zebrani powtórzyli toast i zaczęli
częstować się pysznościami stołu. Niektórzy woleli nie ryzykować i po prostu
rozmawiali. Polska cały czas bacznie obserwował Francuza, który w zamian
obserwował Sorę. Litwa kopnął go pod stołem w nogę. Syknął z bólu patrząc na
przyjaciela zawistnie.
Polska- No co?
Litwa- Dobrze wiesz, przestań go
tak zabijać wzrokiem.
Prychnął zdmuchując zagubione
kosmyki włosów do tyłu. Rozejrzał się po zebranych.
Polska- Hmn. A gdzie jest
Białoruś?
Brązowo włosy nagle zdenerwował
się.
Litwa- Przeklęty Rosja, prosił ją,
aby usiadła obok niego, a, że kochany brat…rozumiesz.
Żałował, że to powiedział.
Powinien przewidzieć to zachowanie Rosji.
Polska-Oh, przykro mi.
Litwa- Nie cierpię go. Wciąż mnie
traktuje jak sługusa.
Po sali rozeszła się muzyka. Walc
angielski.
Polska- Uwielbiam ten taniec.
Obok niego Sora wciąż rozmawiała z
dziewczynami. Węgry przedstawiła się, bo Sora pamięta tylko kilka fragmentów z
jej zaniku świadomości.
Sora- Mieszkasz całkiem blisko Polski.
Dziękuje, że mu pomagasz ^^.
Brązowowłosa machnęła dłonią,
uśmiechając się kpiąco.
Węgry- Hah spokojnie, jest dla
mnie jak młodszy brat. :D Mamy te same problemy. Beze mnie jest zupełnie
nieporadny.
Rozbawiła ją ta odpowiedz. Gdyby
Polska to usłyszał…
Lichtenstein- Wasze więzi są niesamowite…
Węgry- Twoje i Szwajcarii też, kto
by pomyślał, że jest taki nieśmiały. Zmieniasz go.
Młoda panienka zarumieniła się.
Lichtenstein- J-ja go zmieniam?
Waleczna dziewczyna pokręciła bezradnie głową, nad nie wiedzą towarzyszki Szwajcarii.
Węgry- No wiesz jest
bardziej…miły.
Sora- Hah to takie niesamowite,
proszę opowiedzcie mi coś jeszcze! O innych państwach, wszystko co wiecie!
Akurat na prośbę dziewczyny
chłopak zwrócił uwagę. Wsłuchiwał się w to, co opowiadają sobie nawzajem. Po
chwili poczuł jak Litwa trąca go łokciem.
Polska- Hmn?
Litwa- Nie zastanawiałeś kiedyś w
ogóle, skąd jest? Może sobie coś przypomniała. Mnie to strasznie nurtuje.
Zapytaj się jej..
Zastanowił się przez chwile.
Polska- Przypomniała sobie jeden
fragment, zapomniałem ci powiedzieć.
Litwa- Naprawdę, jaki?
Polska- Syberię.
Brązowowłosego zatkało. Polska
wstał.
Polska- Przepraszam.
Doszedł do stołu z kieliszkami.
Chwycił jeden, i napił się, opustoszając całe naczynie. Rozejrzał się po
zebranych, Rosja stał obok Anglii, który wkurzał się o jego spóźnienie. Nagle
stanęła przed nim Ukraina.
Ukraina- Czemu tu tak stoisz?
Stało się coś?
Polska- Nie bardzo.
Po chwili zorientowałem się, że
wyraziłem się dość chłodno.
Polska- Hah, wiesz nie przejmuj
się! ^^ Totalnie..nic się nie stało.
Chwyciła go za rękę.
Ukraina- Zatańczysz ze mną?
Polska- Hę? Tak. Oczywiście to
będzie zaszczyt. ^^
Ująłem jej dłoń, i poprowadziłem
na parkiet. Wraz z nadejściem nowej melodii, poprowadziłem ją tańcząc. Lubiłem
to robić, walc był bardzo płynnym tańcem, i zawsze gubię się po nim w
rzeczywistości.
Węgry- O..zaczął tańczyć.
Sora od razy odwróciła się
szukając przyjaciela. Ukraina, no tak. Smutek przeszył ją raptownie. Odwróciła
głowę od tańczącej pary, z braku innych
rzeczy do robienia zaczęła maltretować niewinną serwetkę.
Lichtenstein- Łał, nie wiedziałam ,
że tak umie.
Szwajcaria podążył za jej
wzrokiem. Zaczerwienił się. Podszedł do niej i poprosił o taniec.
Szwajcaria- Zechcesz ze mną zatańczyć?
Reakcja i propozycja chłopaka
zdziwiła ją, ale ogarnęło ją ogromne szczęście. Czekała na to cały wieczór.
Lichtenstein- To bardzo miłe, jak
najbardziej. ^^
Po kilku minutach przyszedł
Austria.
Austria- Panno Węgry uczyni mi
pani ten zaszczyt, i pozwoli, porwać do tańca?
Jak zwykle przy chłopaku traciła,
swoją pewność siebie.
Węgry- Em.. d-ziękuję z
przyjemnością.
Odeszli. Siedziała sama z Litwą,
który uważnie patrzył na Białoruś. Westchnęła.
Sora- Wiesz, możesz do niej
podejść…ucieszy się, że zapraszasz ją do tańca, gra naprawdę piękna melodia.
Zwątpił.
Litwa- Tak myślisz? Ostrzy sobie
nóż od 15 minut..
Rozbawiła ją ta uwaga.
Sora- Haha, bo jest zła, że nie
idziesz z nią porozmawiać.
Litwa- No dobra pójdę, ale dopiero
jak Polska wróci. Nie zostawię cie tu samej :) to byłoby niegrzeczne.
Zaskoczył ją. Uśmiechnęła się do
niego promiennie.
Sora- Zapomnij, idź do niej póki
ktoś jej nie poprosi, przewaga mężczyzn w tym miejscu, może być dla ciebie
niekorzystną konkurencją.
Zastanowił się przez chwilę, jego
wzrok skierował się na przyjaciela. Zmarszczył brwi.
Litwa- W porządku.
Teraz została całkowicie sama.
Sora- Hmn..jego jedzenie
rzeczywiście nie jest najlepsze.., ale pudding przepyszny.
Spojrzała na tańczących.
Sora- Gdybym ja tak umiała..może
miał rację, jestem kaleką..ma ze mną same problemy. Wszyscy wyglądają jak z
bajki.
Spróbowała wstać z krzesła, ale
była na to zbyt słaba. Stanie na nogach prosto, to było ogromne wyzwanie.
Sora- No tak..miął dopiero
tydzień, czego ja oczekuję, to i tak cud , że zaczęłam mówić..
Francja- Bonjour belle Dame (dzień dobry piękna pani)
Odwróciła się. Stał za nią Francja
, ubrany w piękny garnitur, ze związanymi włosami. Wyglądał nieziemsko.
Sora- Dzień dobry…
Francja- Och, znasz mój język?
Powiesz mi skąd?
Uśmiechnął się do niej, i usiadł
obok, ciekawy odpowiedzi.
Sora- Wybacz ,ale nie wiem…
Znowu to samo, zaraz go od siebie
spłoszę. Był naprawdę przystojny.
Francja- Heh nie przejmuj się tym,
pamięć nie jest najważniejsza. Tworzysz teraz kolejną piękną przygodę, czyż
nie?
Otworzyła szeroko oczy. Miał
rację, zazwyczaj wymagają od niej, przypomnienia jej sobie.
Sora- To bardzo ładne słowa.
Lubisz przygody?
Francja- I to jak! Nie chcę, ,żeby
moje życie było nudne.
Sora- Dziękuję za przyjecie mnie do swojego domu, w
tamtym dniu…to było bardzo miłe.
Francja- Dla tak pięknej pani,
wszystko.
Zarumieniła się. Dotknęła
niepewnie swojej twarzy.
Sora- Pięknej..? Ja? Tak myślisz..
Obruszył się jej zachowaniem.
Francja- Ależ oczywiście :) sama
tego nie widzisz?
Sora- Zazwyczaj nie przejmuję się
wyglądem..
Chłopak chwycił w dłonie jej
podbródek, przypatrując się jej.
Francja- Masz piękne oczy… niczym
łąki z ozdobnymi kwiatami. A twoje włosy niczym kłosy złotego zboża…na dodatek
najwidoczniej skromna z ciebie osoba. Mówisz także bardzo mało, ale myślę, że
jesteś gadułą ^^
Wpatrywała się zauroczona; dykcją, akcentem i postawą chłopaka, od
którego nie mogła oderwać oczu. Co się dzieje? wszystko wokół zaczęło rozmazywać się. został tylko on.
Czyżby Sora zakochała się we Francji? Haha super rozdział.
OdpowiedzUsuńDziękuje dziękuje dziękuję~~! :)
UsuńOHAYO! ^^
OdpowiedzUsuńAj em Katie ^^
Blogasek śliczny,piękny
Ja myślę,że to tylko zauroczenie,Sory do Francji *.*
Albo nie,POLSKA JEST MÓJ <3
Więc Sora,robimy podwójne wesele xD
A co najlepsze gdzieś tam daleko,daleko we mnie jest trochę krwi Białoruskiej xD Może zostanę mordercą..?XD
Ale wracając do tematu Rozdział... *kaszl* JEST NAJ,NAJ,NAJ,NAJ jaki kiedykolwiek widziałam *^*
Katie <3
Boże..Q.Q Jeszcze się dowiedziałam,że Białoruś ma tak samo na imię tak jak ja Q.Q
UsuńKatie Q.Q
Błagam podzielmy się Polską, bo ja bez niego nie istnieje ^^
UsuńEm, witaj bo chyba wcześniej nie komentowałaś, i bardzo ci dziękuje za ten komentarz !!! :) Strasznie miłoooo mi *-.- :D
Masz krewnych z Białorusi *.* superrr :DDDD ale mordercą nie zostawiaj.
Jeszcze raz ci dziękuję !
Sorki, dzisiaj krótko ^^
OdpowiedzUsuńEj, ej, ej! Francja! Ty flirciarzu nie podrywaj Sory! . . . . . . .
Dobra, już mi przeszło. Yay, Sora musiała ślicznie wyglądać.. Wyobrażam ją sobie w tym stroju *.*
No ale nie podoba mi się to.... Polska & Sora FOREVER <3
No i nie było Kiku TT.TT Zapewne tańczył z Tajwanem ^^ A wiesz, że jestem z wyglądu do Tajwanu trochę podobna ^^
Pozdrawiam :*
Sorki, ale jednak MUSZĘ Ci to pokazać...
OdpowiedzUsuńMoże widziałaś, a może nie..
http://www.zerochan.net/574381
http://upic.me/i/fn/clip_18.jpg
Coraz bardziej zakochuję się w Szwajcarii <3
I jeszcze jedno.. Zamęczę Cię chyba xD
UsuńAle ta dziewczyna skojarzyła mi się z Sorą :D
http://static.zerochan.net/Yonema.full.1365948.jpg
Hah dzięki ! :D za obrazki, ta dziewczyna rzeczywiście podobna, jeszcze tylko mogłaby mieć super jasne włoski jak Poluś *.*
OdpowiedzUsuńo.o
OdpowiedzUsuńMyślałam, że na 100% zaraz się pojawi, już w pełni
PolSo. A tu proszę! Nagle Francja się pojawia, znienacka.
(Nie mogłaś sobie kobito, wybrać jakiegoś innego kandydata? To zboczuch, stąd do Ameryi) To ostatnie do Sory. Czyżby była w nim zauroczona? A ja myślałam, że jej to tylko Felek siedzi w głowie o.o A tu proszę! :3
Yay! Ja mam korzenie rosyjskie ale nie jestem tak straszna..... ^^
OdpowiedzUsuńHah oczywiscie ze nie xd
Usuń